Śnieżnik to najwyższy szczyt Masywu Śnieżnika w Sudetach Wschodnich o wysokości 1425 m n.p.m. Przez szczyt przebiega granica polsko-czeska i granica zlewisk morza Czarnego i Bałtyku. W zagłębieniu, 200 m na południe od wierzchołka, ma swoje źródła Morawa, jedna z większych rzek Republiki Czeskiej. W całym masywie wyraźnie zaznaczony jest piętrowy układ roślinności : do 500 m n.p.m. – łąki i użytki rolne, 500-1000 m n.p.m. – regiel dolny, 1000-1250 m n.p.m. – regiel górny i powyżej 1250 m n.p.m. – łąki wysokogórskie. Część szczytowa masywu powyżej 1150 m n.p.m. objęta jest ścisłym rezerwatem przyrody. Śnieżnik należy do Korony Gór Polskich.
Prawdziwy rozkwit turystyki rozpoczął się z rokiem 1838, kiedy to Śnieżnik i jego okolice stały się własnością księżniczki Marianny Orańskiej, z fundacji której w 1871 roku wzniesiono na Hali pod Śnieżnikiem schronisko, które stoi do dziś. W latach 1895-99 na szczycie zbudowano kamienną wieżę widokową, o wysokości 33,5 m. W 1912 roku w pobliżu źródeł Morawy, po czeskiej stronie wzniesiono kolejne schronisko. Lata II wojny światowej i czasy powojenne nie sprzyjały rozwojowi turystyki. W 1971 roku rozebrano czeskie schronisko, a w 1973 roku wysadzono w powietrze zaniedbaną wieżę widokową. Jej resztki tworzą dziś rumowisko na kopule szczytowej. Obecnie następuje odrodzenie ruchu turystycznego. Śnieżnik jest najczęściej odwiedzaną górą Sudetów Wschodnich. Na szczycie znajduje się węzeł szlaków : niebieski z Kamienicy, zielony z Przełęczy Płoszczyna, czerwony z Przełęczy Puchaczówka, żółty z Kletna i parę z czeskiej strony.
My wybraliśmy trasę z Kletna. Na końcu wsi znajduje się duży parking, na którym zostawiliśmy samochód i ruszyliśmy na południe asfaltową drogą trzymając się żółtych znaków. Po około 15 min mijając po prawej stronie dwa kamieniołomy marmuru dotarliśmy do Jaskini Niedźwiedziej, na której zwiedzanie poświęciliśmy około 1,5 h (opis i zdjęcia jaskini w zakładce Ciekawe miejsca). Po zwiedzeniu jaskini ruszyliśmy dalej leśnym duktem. Trasa wiedzie lekko pod górę, a tuż przed Przełęczą Śnieżnicką (1123 m n.p.m.)zmienia się w dość ostrą. Przełęcz osiągamy po około 1 h i stąd łagodnym, szerokim traktem w ciągu 20 min osiągamy schronisko PTTK na Hali pod Śnieżnikiem. Po krótkim odpoczynku i małym „co nieco” ruszamy zielonym szlakiem do szczytu co zajmuje nam około 40 min bez większego zmęczenia. Ze szczytu rozciąga się panorama obejmująca wszystkie okoliczne pasma górskie i doliny. Ze szczytu schodzimy do schroniska tą samą drogą, a następnie zmieniamy szlak na niebieski do Kamienicy. Przez pierwsze 30 min trasa łagodnie opada w dół wiodąc przez las, a później po przejściu grzbietu opadającego do góry Stromej (1166 m n.p.m.) robi się naprawdę stroma. Trudności pogłębia fakt że na stokach góry Stromej prowadzony jest wyrąb lasu i drzewa są ściągane na dół duktem, którym prowadzi szlak. Z tego powodu trasa jest pełna wykrotów i błota. Po około 1,2 h dochodzimy do skrzyżowania, na którym niebieski szlak skręca w prawo, my zaś kierujemy się w lewo i po około 30 min spokojnego spaceru szerokim traktem leśnym dochodzimy do parkingu w Kletnie. Przejście zajęło nam około 5 godzin.
Zdjęcia wykonano we wrześniu 2007 roku.