Walencja (hiszp. Valencia) została założona w 138 roku p.n.e. przez Rzymian jako kolonia Valentia Edetanorum. Od 712 do 1238 roku miasto znajdowało się pod panowaniem arabskim. W latach 778–779 zniszczone przez Abd ar-Rahmana. W 1094 miasto zostało zdobyte przez Cyda, jednak 8 lat później, w 1102 roku, Walencja wróciła znów pod panowanie arabskie.
W 1238 roku, po pięciu miesiącach oblężenia miasto zdobył król Aragonii Jakub I Zdobywca. W XV wieku w Walencji przybyło wielu nowych mieszkańców, w połowie wieku było ich około 75 000, co spowodowało duży rozwój gospodarki i kultury. Wiele znanych budynków powstało w tym okresie. Do 1707 roku miasto było stolicą królestwa pozostającego pod zwierzchnictwem Aragonii. W latach 1812–13 zajęte zostało przez wojska francuskie. Podczas hiszpańskiej wojny domowej, od listopada 1936 do października 1937 znajdowała się tu siedziba rządu republikańskiego. Ważniejsze zabytki i atrakcje turystyczne:
– Katedra (La Seu de Valencia) – budowana od 1262 roku w miejscu dawnego meczetu, wielokrotnie modernizowana. Zaczęto ją budować w stylu gotyckim, lecz jej różne części są zbudowane również w innych stylach. Jej trzy portale (Porta Almoina, Porta Ferros oraz Porta Apostols) prezentują styl romański, gotycki i barokowy. W e wnętrzu znajduje się barokowa Capilla Mayor, dwie późniejsze kaplice są neoklasycystyczne. W bocznej kaplicy, po prawej stronie od głównego wejścia, znajduje się kaplica Świętego Kielocha – Graala. Długowieczna tradycja chrześcijańska głosi, że z największym prawdopodobieństwem to właśnie ten kielich był używany przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy. Był używany przez papieży, Jana Pawła II i następnie przez Benedykta XVI. Kielich datowany na I wiek został podarowany katedrze przez króla Alfonsa V Aragońskiego w 1436 roku. W sąsiedztwie katedry wznosi się (będąca jednym z symboli miasta) 50 metrowa ośmioboczna dzwonnica (El Micalet). Na szczyt tej ponad 50 metrowej wieży prowadzi 207 kamiennych schodów. Wspinaczkę rekompensuje przepiękna panorama całej Walencji.
– Barokowa Basilica de la Virgen de los Desamparados, słynąca z przepięknej Sali Kolumnowej, usytuowana na tyłach katedry.
– Wieże Serranos (Torres de Serranos) – to jedne z dwóch, ocalałych średniowiecznych bram, które wchodziły w skład murów obronnych tego miasta. Wzniesione w latach 1392-98 w stylu gotyckim, miały za zadanie chronić Walencję przed zewnętrznymi najazdami. Do tego Wieże Serranos pełniły funkcje reprezentacyjne, będąc główną bramą wjazdową do miasta. W kolejnych latach były one wykorzystywane także jako m. in więzienie, czy też skład dzieł sztuki, przewiezionych z Madrytu. Dziś są jednymi z lepiej zachowanych zabytków w Walencji i służą turystom, jako jeden z kilku punktów widokowych w mieście.
– Gotycka Giełda jedwabiu – La Lonja, jak mówią na nią w skrócie mieszkańcy, został a wzniesiona w latach 1482-1548. Jedną z rzeczy, które warto wiedzieć, jest to że był to okres Złotego Wieku w Walencji i rozkwitu ekonomii, polityki oraz kultury. Duże znaczenie odgrywał wówczas przemysł tekstylny.
– Jardí Botánic – ogród botaniczny założony w XVI wieku.
– Jardins de l’Alameda i Jardins de Monfort – XVIII-wieczne parki.
– Klasztor Monasterio de San Miguel de los Reyes.
– Convento de Santo Domingo (1300-1640).
– Pałac Marqués de Dos Aguas.
– Świątynia Iglesia de Santa Catalina (1688-1705).
– Odwiedzając Walencję warto także wybrać się do tzw. dzielnicy przyszłości, gdzie znajduje się futurystyczne Miasteczko Sztuki i Nauki (Ciudad de las Artes y las Ciencias). Cały kompleks zaprojektowany został przez słynnego hiszpańskiego architekta Santiago Calatrava. W jego skład wchodzą m in. planetarium, Muzeum Nauki (El Museu de les Ciencies Príncipe Felipe) oraz otwarte w 2002 roku jedno z największych europejskich oceanariów (L’Oceanografic).
Walencja jest położona w środkowo-wschodniej części kraju, nad morzem Śródziemnym, około 300 km na południowy-wschód od Madrytu i 300 km na południowy-zachód od Barcelony.
Zdjęcia pochodzą z filmu nagranego kamerą VHS w sierpniu 1995 roku. Niestety ich jakość pozostawia wiele do życzenia, ale chciałem je wykorzystać.